Gdy Twoja partnerka, żona, mąż, partner nie akceptuje Twojej mamy, Twojego taty. To tak jakby mówił do Ciebie - Na tą część Ciebie - nie zgadzam się.
To musi się ostatecznie źle skończyć.
Jak Twój partner, maż, żona, kobieta ślepo każe akceptować Ci swoją rodzinę lub uważa, że jest rodzina jest lepsza, mądrzejsza, bardziej oświecona.
To musi się źle skończyć.
Jak Twoja partnerka, żona, mąż, facet krytykuje Twojego ojca, matkę, brata i oczekuje, że w tej krytyce weźmiesz jej lub jego stronę stając naprzeciw swojej rodzinie.
To musi się źle skończyć.
Jeśli Twój mąż, żona, partner, partnerka nie chce, aby Wasze dzieci spotykały się z babcią, dziadkiem bo są gorsi, źli, niewłaściwi.
To musi się źle skończyć.
Czasami trzeba czasu, aby umieć uszanować to co niesie ze sobą partner. W jego rodzicach, dziadkach czasem widać to wyraźniej. Widać wyraźniej co niesie Twój mąż, żona, partner, partnerka.
Ojciec pił alkohol? Matka zdradzała? Dziadek był Milicjantem? Pradziadek zabił?
Decydując się na relację otwierasz się na to wszystko, co w systemie, klanie, rodzinie.
Kiedyś zanim młodzie zeszli się, że sobą - starsi z rodu długo rozmawiali. Jakoś nie mieli dostępu do aktualnej wiedzy, ale czuli, że para schodząc się, łączy dwa rody, a nie tylko siebie.
Dziękuję że czytasz. A jak uważasz, że warto to proszę udostępnij
Źródło: tutaj