LifeFree.pl

Ojciec i syn. Krąg ojców i synów. Różne oblicza ojcostwa.

Bogactwo różnorodności i wielości interakcji w tym tygodniu było nie do ogarnięcia i wymykało się próbom usystematyzowania. Bez wątpienia wszyscy się staraliśmy. Każdy na swój sposób najlepiej, najbardziej, z całego serca. Nasi synowie mogli zobaczyć nas.
Bartosz Płazak
Bartosz Płazak

Lato leśnych ludzi w Gajrowskich, czyli różne oblicza ojcostwa.

W sierpniu 2018 w Domu pracy w Polu zasiedli mężczyźni. Ojcowie i synowie. Synowie najczęściej około 11 lat, Ojcowie w różnym wieku. Przybyliśmy z różnych środowisk, z różnym doświadczeniem w życiu, męskości, ojcostwie. Pewne było jedno. Każdy miał syna. I przyjechał na swój sposób skupić się tu na relacji z synem. I tu zaczyna się to co robiliśmy w trakcie Lata Leśnych Ludzi. Z pozoru to samo. Bo prawa i obowiązki na tym wspólnotowym wyjeździe inicjującym krąg ojców i synów wszyscy mieli te same. Każdy jednak pomimo stosowania się do naszych demokratycznie ustalonych zasad, pokazywał sobą co innego. Uczyliśmy się więc. Ojcowie i synowie. Od swojego pokolenia braliśmy nauki i od tego drugiego. Bogactwo różnorodności w ciągu tygodnia czasu i wielości interakcji było nie do ogarnięcia i wymykało się próbom usystematyzowania. Bez wątpienia wszyscy się staraliśmy. Każdy na swój sposób najlepiej, najbardziej, z całego serca. Nasi synowie mogli więc zobaczyć jak działamy, jak rozmawiamy, jak pracujemy fizycznie jak się zastanawiamy i jak odpoczywamy. Pokazywaliśmy jak się bawimy, jak rywalizujemy, jak potrafimy się uczyć, jak argumentować a nawet jak się kłócić. Nie stroniliśmy od wspierania się w kuchni, od podawania sobie smakołyków i chwalenia się nawzajem z uśmiechem całą gębą, no i oczywiście od zjadliwych przygaduszek rodem z męskiej imprezy. Pokazywaliśmy jak prosić o pomoc, jak się nie zgadzać i jak się zgadzać. Dyskutowaliśmy i ustępowaliśmy. Pracowaliśmy w kręgu, nie tracąc nadziei i wiary w mądrość naszej męskiej grupy. Chodziliśmy wcześnie spać a rano uprawialiśmy slow jogging. Chodziliśmy po mleko do krowy i leżeliśmy na łące. Wieczorami paliliśmy ogień. Przekraczaliśmy swoje granice znanego. Spaliśmy w szałasie, myliśmy się w zimnej wodzie, nie jedliśmy cukru, mięsa i niemal masła. Chłopcy zaś czerpali. Może nie nazywając tego zbyt głośno.Ich krąg, ich decyzje, ich działanie, odwaga i gotowość pokazywały, że czerpią. Oczywiście od dawna, od zawsze, to nie stało się tu. Na co dzień jednak od jednego ojca. Tu od 15 na raz. I ze swobodą wyboru.

Lato leśnych ludzi, czyli krąg ojców i synów. Fundacja Rozwiń Skrzydła i Polska Witalna. Ośrodek rozwoju w Polu. Gajrowskie sierpień 2018r

Zapraszamy do galerii Kręgu

Krąg ojców i synów. Wprowadzenie.

Dom Pracy w Polu

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Holistyczne Szkice Trenerskie: O trzymaniu grupy

Holistyczne Szkice Trenerskie: O trzymaniu grupy

Rozwój
czwartek, 14 września 2023, 08:03
Co to znaczy trzymać grupę? Trzymać pole, trzymać krąg. Po czym poznać, że ktoś trzyma, że grupa jest trzymana… Z czym kojarzysz trzymanie? Jakie są sposoby trzymania? Kiedy pytam sam siebie, wydaje mi się, że to trzymanie to prowadzenie...
Holistyczne Szkice Trenerskie: Czarny łabędź

Holistyczne Szkice Trenerskie: Czarny łabędź

Rozwój
czwartek, 27 lipca 2023, 11:37
Łabędzie są białe. Kropka. Z daleka rozpoznajesz łabędzia. W locie, czy na wodzie. Łabędź to łabędź. A czarny jest tak rzadki, że trudno uwierzyć w jego istnienie…

Zobacz również