LifeFree.pl

A Ty w jakiej podróży jesteś?

Początki podróży bywają niepewne. Czasami mamy ochotę zawrócić, pojawia się w nas strach i opór. Ale często pojawia się w tym miejscu mentor, który w metaforze podróży bohatera nazywany jest „starcem„. Często to on pomaga nam podjąć decyzję...
A Ty w jakiej podróży jesteś?
A Ty w jakiej podróży jesteś?

Joseph Campbell, amerykański pisarz i mitoznawca, w swojej książce Bohater o tysiącu twarzy (z 1949 roku) opisał za pomocą analizy różnych mitów metaforę zwaną podróżą bohatera. Campbell zbadał mity z całego świata i znalazł dla nich wspólny mianownik dotyczący podróży archetypowego bohatera. Ten monimit, jak nazwał go Campbell znajdziemy w wielu współczesnych dobrze znanych nam opowieściach jak na przykład Władca Pierścieni, Igrzyska Śmierci czy nawet Shrek.  Wszystko zaczyna się w zwyczajnym świecie, w którym bohater słyszy zew przygody, akceptuje wołanie, rusza w podróż, staje w obliczu różnych zadań, musi przejść ciężką próbę i dzięki niej uzyskuje pogłębioną samoświadomość,  z którą wraca do swojego świata.

Metafora ta znajduje swoje zastosowanie nie tylko w tworzeniu historii, które trafiają na ekrany kin, ale także w rozwoju. Jakby się jej bliżej przyjrzeć opisuje ona po prostu cykl zmiany i tego, co w związku z nią nam się przydarza.

Jak odnieść podróż bohatera do zmian w naszym życiu? 

Każdy z nas przed zmianą żyje w swoim zwyczajnym świecie. Dni są do siebie podobne, mają swój rytm. Pewnego dnia, zaczynamy czuć, że coś jest nie tak. Kolejnego dnia czujemy się podobnie. I kolejnego. I jeszcze następnego. Uporczywa myśl nie chce się odkleić. Ewidentnie coś nas uwiera. Zaczynamy czuć, że coś wymaga w naszym życiu zmiany. Nie wiemy jeszcze dokładnie co, ale z różnych stron docierają do nas sygnały, że zmiana jest konieczna i w zasadzie nieunikniona. Zaczynamy czuć się bardzo niewygodnie w miejscu, w którym jesteśmy. Czujemy, że czeka na nas jakieś zadanie. W pewnym momencie następuje jakiś przełomowy moment. Nagle wiemy, że właśnie nadchodzi ten czas. Zmiana właśnie się rozpoczyna a my wiemy, że czas na to, żeby przyjąć wyzwanie. Można powiedzieć metaforycznie, że słyszymy wspomniany wcześniej zew przygody i przyjmujemy „wołanie”. Świetnie to ilustruje przykład z historią Alicji z krainy czarów. Na przyjęciu zauważa króliczka, którego z ciekawości zaczyna gonić. Tak rozpoczyna się jej przygoda, podróż i zmiana.

Co dalej? 

Początki podróży bywają niepewne. Czasami mamy ochotę zawrócić, pojawia się w nas strach i opór. Ale często pojawia się w tym miejscu mentor, który w metaforze podróży bohatera nazywany jest „starcem„. Często to on pomaga nam podjąć decyzję – zostać, czy ruszyć? Ostatecznie decydujemy się na to, żeby przekroczyć na dobre ten magiczny próg. Nie ma odwrotu.

Po przekroczeniu progu nasza przygoda zaczyna się na dobre. Wchodzimy w nowy świat, porzucamy to, co stare i znane. Wszystko jest inne. Mierzymy się z różnymi wyzwaniami, testujemy siebie w zupełnie nowych warunkach. Mamy okazję obserwować inną, nieznaną nam wersję siebie. W tym miejscu często pojawiają się nasi sprzymierzeńcy i zupełnie jak Frodo z Władcy Pierścieni tworzymy swoją drużynę wsparcia.  Żeby nie było zbyt kolorowo pojawiają się też nasi wrogowie. Toczymy niemały bój z przeciwnościami, które szykuje nam los. Nierzadko wrogiem, z którym przychodzi nam toczyć najcięższe walki jesteśmy my sami. Często przychodzi moment na to, żeby stanąć twarzą w twarz ze swoimi słabościami. W metaforze podróży bohatera mówimy o tym miejscu podróży jako o „jaskini”. To moment, w którym skupiamy się na sobie, na tym, żeby wsłuchać się w siebie, dotrzeć do jakiejś prawdy o sobie i dokopać się dzięki temu do źródła naszej wewnętrznej siły.

Po „wyjściu z jaskini” mierzymy się z kolejnym wyzwaniem i często może pojawić się w tym momencie porażka. Taki pstryczek w nos od losu, który pozwala nam nam odrobić lekcję pokory. Ta porażka pozwala zebrać prawdziwą siłę do głównego starcia. Nadchodzi czas prawdziwej próby, z której udaje nam się wyjść obronną ręką. Przechodzimy wewnętrzną przemianę i wygrywamy główne starcie. Cel naszej wyprawy zostaje osiągnięty.

Zmiana, która się w nas dokonuje jest silna i trwała. Wracamy wygrani do „normalnego” świata, jednak nic w nim nie wygląda już tak jak kiedyś…

Pomyśl chwilę o tej metaforze i zastanów się: w jakiej podróży jesteś teraz? jak myślisz, na jakim etapie? z czym się obecnie mierzysz? jakie zasoby już masz, a które potrzebujesz zdobyć? kto Cię wspiera? co odkrywasz?

 

Tagi

Ludzie

Paulina Plewczyńska

Paulina Plewczyńska

Trener, Coach
Ze szkoleniami i rozwojem związana od 2012 roku. Specjalizuje się w tematach związanych z: empatią, komunikacją, współpracą, budowaniem doświadczeń klientów oraz Design Thinking.

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Wystarcza to, co wystarcza

Wystarcza to, co wystarcza

Rozwój
poniedziałek, 13 maja 2024, 18:04
Dążenie do lepszego życia ma jednak swoje ograniczenia. Obecnie mamy coraz więcej dowodów na to, że ten ewolucyjny program staje się naszym przekleństwem.
Holistyczne Szkice Trenerskie: O trzymaniu grupy

Holistyczne Szkice Trenerskie: O trzymaniu grupy

Rozwój
czwartek, 14 września 2023, 08:03
Co to znaczy trzymać grupę? Trzymać pole, trzymać krąg. Po czym poznać, że ktoś trzyma, że grupa jest trzymana… Z czym kojarzysz trzymanie? Jakie są sposoby trzymania? Kiedy pytam sam siebie, wydaje mi się, że to trzymanie to prowadzenie...

Zobacz również