LifeFree.pl

On i Ona Dobrze Ustawieni: KOCHANA KOBIETO

Za to co widzę, że było dla mnie darem i prezentem, po stokroć dziękuję. Tej pierwszej za życie i utrzymanie przy życiu. Tym kolejnym na piękne włosy, które mogłem z umiłowaniem owijać wokół palców, i zapach który rozbudzał moje zmysły i wyobraźnie.
On i Ona Dobrze Ustawieni: KOCHANA KOBIETO
On i Ona Dobrze Ustawieni: KOCHANA KOBIETO

 Za to co widzę, że było dla mnie darem i prezentem, po stokroć dziękuję. Tej pierwszej za życie i utrzymanie przy życiu. Tym kolejnym na piękne włosy, które mogłem z umiłowaniem owijać wokół palców, i zapach który rozbudzał moje zmysły i wyobraźnie. Kolejnym i bardzo w moim życiu ważnym, za trójkę wspaniałych dzieci. To największe co kobieta, może dać mężczyźnie. My w nich razem. Jako rodzice na zawsze. Dziękuję.

 Dziękuję, za porody, ale nie tylko te, gdzie przychodzi na świat nowy człowiek, dziękuję za rodzenie moich męskich idei. Dziękuję, za zmysłowość, zapach, wdzięk. Dziękuję za piękne ciało, aksamitną skórę pod moimi cierpkimi dłońmi. Dziękuję za uśmiech, dobre słowo, za pramatkę w Tobie, w Was. Dziękuję.

 Dziękuję za orgazmy w uniesieniu i doświadczeniu sięgania gwiazd, i kosmosu. Dziękuję, za zwierzęcy sex, którego można z Tobą doświadczać kobieto. Dziękuję, za wdzięk i piękno które rozpala moje męskie serce. Dziękuję, też za te kopniaki, które pchały mnie do przodu, gdy chciałem rozsiąść się w sferze komfortu. Dziękuję za odrzucenie, bo wtedy wchodziłem bardziej w siebie, bliżej siebie, przy sobie.

 Jesteś, jesteście blisko mego centrum – szczególnie te, z którymi połączyło mnie coś więcej. Tyle dobrego od Was dostałem, nie wiem nawet czy dostrzegam większą część. Być może nie… lecz w ciągłym procesie, widzę coraz więcej tam, gdzie nawet nie spodziewałem się cokolwiek dostrzec.

 Z pokorą w sercu, na tyle na ile umiem, kłaniam się też, przed tymi trudnymi doświadczeniami z Waszym udziałem. Przed zdradą emocjonalną, fizyczną, przed szantażem, manipulacją, konkurowaniem z moim męskim. To też Wy. Zbyt stary jestem, aby tego nie widzieć. Widzę, patrzę, przyglądam się, i to nic nie zmienia ostatecznie. Takie też jesteście. Takie jakie jesteście – jesteście właściwe, piękne, uwodzące, prawdziwe. Nie zawsze łatwe. Macie swoje piękne jasne strony, i macie też ciemne zakamarki duszy, w których odzywa się Kali, Ksantypa, Amazonka. Moje męskie też zna te nieurodzajne pola, te przeorane krwią, potem i solą stepy, na których być może, przez następne dekady nic nie obrodzi. I mimo wszystko… bez Was świat nie miałby sensu.

 W tym dniu otwieram swoje męskie serce i wznoszę okrzyk męskiej duszy. Jestem. Widzę Cię Kobieto. Możesz być tutaj taka jaka jesteś. Cała. Nie tylko taka, jak nakazuje kultura, norma społeczna, wzorzec zachowania. Możesz być wiedźmą – tą która wie. Możesz być kochanką, matką, kapłanką, prostytutką, i amazonką obcinającą męskie jaja. Widzę Twoją walkę. Widzę rozbudzoną w Tobie wojowniczkę. Czasami walczysz za te, które nie miały głosu, które nie był usłyszane. Współczuję, ale znam to. Wiem, że inaczej dzisiaj nie możesz, i nie potrafisz. Też tak czasem mam. Też czasem zaciskam pięści, tam gdzie powinienem zapłakać. Kocham Cię kobieto. Tęsknie za Tobą. I czekam. Będę tu.

 Możesz być każdą, i pamiętaj że możesz też wybrać kim jesteś. Zawsze mnie, i pewnie nas mężczyzn będzie ciągnęło w Twoją stronę. Tak jest ułożony ten świat. Czy spotkamy się, w świętej komunii męskiego z żeńskim? Czy uda nam się w tym świecie spotkać? Wiedz jedno. Tak jak Twoje serce tęskni za moim, tak samo moje tęskni za Twoim. Na drodze wiele przeszkód, ale wierzę że je pokonamy. Wiele iluzji oddzielenia, ale wierzę że rozwieje je wiatr. Wiele cierpienia i bólu, jakie zadawaliśmy sobie nawzajem przez wieki, ale ufam, że zaciśnięte pięści, w końcu puszczą, a z oczu popłyną szczere łzy. Wciąż w drodze do siebie nawzajem. Wciąż w podróży. Czy uda nam się tego dokonać, na tym świecie? Nie na chwilę, chociaż ta chwila wiele znaczy, bo tworzy punkt doświadczenia, który determinuje ruch naszego ducha. Czy uda nam się spotkać w ciele, w duszy, we wzajemnym spojrzeniu przenikającym z oczu do naszego centrum? Marzę o tym, pragnę tego, jak niczego innego, bo na końcu Ty znajdziesz mnie w sobie, a ja siebie w Tobie.

Wciąż w drodze…
 
Źródło: tutaj

 

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Holistyczne Szkice Trenerskie: O trzymaniu grupy

Holistyczne Szkice Trenerskie: O trzymaniu grupy

Rozwój
czwartek, 14 września 2023, 08:03
Co to znaczy trzymać grupę? Trzymać pole, trzymać krąg. Po czym poznać, że ktoś trzyma, że grupa jest trzymana… Z czym kojarzysz trzymanie? Jakie są sposoby trzymania? Kiedy pytam sam siebie, wydaje mi się, że to trzymanie to prowadzenie...
Holistyczne Szkice Trenerskie: Czarny łabędź

Holistyczne Szkice Trenerskie: Czarny łabędź

Rozwój
czwartek, 27 lipca 2023, 11:37
Łabędzie są białe. Kropka. Z daleka rozpoznajesz łabędzia. W locie, czy na wodzie. Łabędź to łabędź. A czarny jest tak rzadki, że trudno uwierzyć w jego istnienie…

Zobacz również