"Ludzkie doświadczenie jest definiowane przez pragnienie,
nieugaszone pragnienie, płonące w naszych brzuchach,
że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. (...)
Jesteśmy spragnieni znaczenia
I głodujemy z braku jego poczucia.
Poszukiwanie go jest jak fabuła w powieści. Jest czymś co każdy pragnąłby mieć gdyby nie był powstrzymywany przez codzienne czynności.
Być świadomym możliwości jakie daje poszukiwanie to być na drodze poznania.
Wyjdź na zewnątrz, wyrusz w podróż, zacznij poszukiwać. Bądź poszukiwaczem”
Jason Silva
Jason Silva zachęca nas aby wyruszyć w we własną wewnętrzną podróż po znaczenie, po sens, po odczucie, że nasze dni mają wartość, że nasze życie dokądś zmierza, że jest w nim cel, ukryta głęboka prawda, celowość i jakość, której nam tak często brakuje.
Jednak dla większości z nas taka celowość, takie poczucie sensu i głębi, jest dostępne raczej w formie luksusu, raz na jakiś czas. W przebłysku chwili, refleksji może w wolnym czasie po pracy. Może miałeś takie odczucie podczas spaceru, a może w trakcie spotkania z bliską osobą. Może masz swoje rytuały które ten sens nadają? To jest wielki luksus, aby codzienna praca nadawała każdemu dniu takie odczucie ekscytacji, radości i znaczenia. Ale nie jest to niemożliwe... Czym się różnią Ci, którzy mogą powiedzieć o swojej pracy - "praca marzeń" od ludzi, którzy jej nienawidzą? Łutem szczęścia? (Jeden łut to dawna jednostka miary wagi równa 12 gramom jakby ktoś pytał… :). Pieniędzmi? Pozycją? Znajomościami? Oczywiście nie. Różnią się świadomością i poznaniem siebie. Tym, na ile znają swoje potrzeby, na ile umieją posługiwać się swoim własnym językiem emocji, ciała, serca i pragnień i umieją się do nich odwołać podejmując decyzje. Czyli Ci, którzy mają wgląd w siebie, moją szansę tworzyć swoje życie w zgodzie ze sobą. Piszę mają „szansę”, bo oczywiście potrzebna jest jeszcze wewnętrzna determinacja albo dyscyplina, aby móc coś stworzyć…
Czym jest język serca zapytacie? Język serca, emocji i intuicji idą ze sobą blisko w parze. Wielką szkodą jest, że nie jest on systematycznie rozwijany od dziecka w naszych szkołach. Ale to się, miejmy nadzieję, kiedyś zmieni.
Warto wiec nieustannie rozwijać siebie, iść za głosem impulsów, przeczuć, badać swoje zainteresowania, eksplorować swoje pragnienia i iść za głosem serca. W ten sposób mamy szansę dotykać poczucia sensu i znaczenia o których mówi Jason Silva. I prawdą są jego słowa, że bez z nich czujemy się jakbyśmy głodowali. Psychicznie szarzy, wypaleni i jałowi.
W codziennej gonitwie, obowiązkach, powtarzających się czynnościach i stresujących sytuacjach warto zadbać o małe rytuały, które mogą nas zatrzymać i to poczucie sensu przywrócić.